www.eprace.edu.pl » stosunki-polsko-zydowskie » Wprowadzenie – rys historyczny. » Getto warszawskie

Getto warszawskie

Na mocy zarządzenia Ludwiga Fishera, generalnego gubernatora dystryktu warszawskiego, z 2 października 1940 roku, utworzono w mieście dzielnicę żydowską. Na jej teren przesiedlono 150 tysięcy Żydów, a z jego obszaru do dzielnicy aryjskiej 100 tysięcy Polaków11. Do końca miesiąca przesiedlenie miało być zakończone, jednak w obliczu licznych zmian obszaru, zachodzących w szybkim tempie, władze niemieckie przedłużyły ten termin do połowy listopada. Na terenie wyznaczonym na dzielnicę żydowską znajdowały się miejsca - kościoły czy fabryki - których ludność polska nie chciała opuszczać. Dlatego zmniejszano ten obszar o kolejne ulice. Granice przyszłego getta zmieniały się z dnia na dzień. „Drukowane będą plany i spisy ulic granicznych nie pokrywające się nawzajem, szybko ulegające dezaktualizacji i wciąż wymagające korekt. Rozgorzeje walka o poszczególne ulice czy domy”12 – pisze Jacek Leociak. Co dzień lub kilka dni drukowano na łamach „Nowego Kuriera Warszawskiego” poprawiony plan dzielnicy. Trwały kilkakrotne, uciążliwe przeprowadzki z miejsca na miejsce. 16 listopada zamknięto getto, które opuszczać można było tylko za okazaniem specjalnych przepustek, a niedługo potem odgrodzono je od reszty miasta trzymetrowym murem. Emanuel Ringelblum opowiada o tym dniu: „Ludność nie wiedziała jeszcze, że getto zostanie zamknięte, dlatego [wiadomość o tym] spadła jak grom”13. Terenu pilnowała żandarmeria niemiecka oraz policja polska i żydowska. Pod stałą kontrolą były 22 bramy, tzw. wachy, prowadzące do getta. Tego dnia złapano jeszcze po stronie aryjskiej ponad 11 tysięcy Żydów i przewieziono za mury. Od tego czasu za ich opuszczenie groziła kara śmierci: „(…) zabijani już byli w pełnym majestacie hitlerowskiego »prawa«. Ginęli jednocześnie Polacy niosący pomoc prześladowanym, ukrywający ich lub pomagający w ucieczce”14 – pisze Tomasz Szarota.

Getto zajmowało teren 403ha, co stanowiło 4,5% powierzchni miasta, znajdowało się w nim natomiast aż 37% ludności15, czyli ok. 410 tysięcy obywateli uznanych za Żydów. W jednym mieszkaniu mieszkało średnio 15,1 osoby, na jedno pomieszczenie przypadało 6-7 osób16. To dane ze stycznia 1941 roku. Te liczby pokazują, że getto było przeludnione. Drastycznie wzrosła śmiertelność – w samym 1941 roku zmarło śmiercią głodową lub wskutek chorób 45 tysięcy osób17. Obszar dzielnicy aż do maja 1943 roku zmniejszano kilkakrotnie. Początkowo getto podzielone było na dwie części. „Duże getto” połączono mostem nad ulicą Chłodną z „małym gettem”. To pierwsze to obszar na północ od drewnianego pomostu. Zajmowała go głównie biedota. „Małe getto” to m.in. ulice Sienna, Żelazna, Grzybowska, Twarda, Ciepła czy Prosta. Ta część charakteryzowała się lepszymi warunkami mieszkaniowymi. Na jej obszarze skoncentrowana była głównie inteligencja i ludzie bogatsi. Jednak już jesienią 1941 roku teren ten wyłączono z obszaru dzielnicy, a ludność tam zamieszkała musiała przeprowadzić się do części północnej.

20 stycznia 1942 roku w willi przy Grosser Wannsee w Berlinie odbyła się konferencja z udziałem najważniejszych przedstawicieli SS, urzędów i ministerstw Rzeszy. Obradom przewodniczył SS-Obergruppenführer Reinhard Heydrich, szef Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy (RSHA)18. Celem było opracowanie projektu tzw. ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej, który miał objąć 11 milionów Żydów zamieszkujących kraje Europy19. Mieli być oni wykorzystani do niewolniczej pracy na Wschodzie, przy czym nie brano pod uwagę ich zwolnienia. Jak stwierdzono w protokole z narady: „W trakcie praktycznej realizacji Endlösung wytrzebimy Żydów z całej Europy od zachodu do wschodu”20. Kryterium określającym obywatela narodowości żydowskiej miały być ustawy norymberskie, określono też postępowanie w stosunku do mieszańców (Mischling), spośród których część miała być zachowana przy życiu, lecz poddana sterylizacji. Ze względu na rzekomą groźbę epidemii i dezorganizację życia gospodarczego przez tzw. niepożądany element, podjęto decyzję o jak najszybszym usunięciu Żydów z Generalnego Gubernatorstwa. Akcja masowej likwidacji nosiła kryptonim „Operacji Reinhard” (Einsatz Reinhard, Aktion Reinhard). Dowodzenie powierzono Odilo Globocnikowi, dowódcy SS i policji dystryktu lubelskiego, gdzie sztab operacji miał swoją siedzibę. Nadzór nad ludnością żydowską przeszedł w czerwcu 1942 roku z rąk władz administracyjnych pod władzę policji bezpieczeństwa. Zgromadzeni już w gettach Żydzi mieli być eksterminowani w obozach koncentracyjnych, a ich majątek przejęty przez Rzeszę. Główne ośrodki zagłady znajdowały się w Bełżcu, Sobiborze i Treblince II. Wykorzystywano też obozy w Lublinie (Majdanek) i Oświęcimiu (Auschwitz) oraz obozy pracy Gross-Rosen (koło wsi Rogoźnica) i kompleks Riese w Górach Sowich. 19 lipca 1942 roku Himmler wysłał tajne rozporządzenie do SS-Obergruppenführera Friedricha Krügera, które określało datę ostatecznego usunięcia Żydów z GG. Z końcem 1942 roku tylko więźniowie pracujący dla Rzeszy mieli prawo przebywać na tym terenie, a miejscem ich przebywania miały być obozy w Warszawie, Krakowie, Częstochowie, Radomiu i Lublinie. Trzeba zaznaczyć, że prawdziwy cel akcji Endlösung miał być możliwie jak najdłużej utrzymywany w tajemnicy.

Kierownikiem operacji w dystrykcie warszawskim był SS-Sturmbahnführer Hermann Höfle. Działania rozpoczęto 22 lipca 1942 roku. Jak notuje tego dnia w swoim dzienniku prezes Judenratu, Adam Czerniaków: „Oświadczono nam, że z pewnymi wyjątkami mają Żydzi, bez różnicy płci i wieku, być wysiedleni na wschód. Dziś do godziny 4 pp. ma być dostarczonych 6000 ludzi. I tak będzie (najmniej) codziennie”21. Miejscem zbiórki był Umschlagplatz, tzw. plac przeładunkowy przy ulicy Stawki, w północnej części getta. Pierwszy transport do Treblinki odjechał w nocy z 22 na 23 lipca. Każdy przesiedleniec mógł zabrać ze sobą wszelkie kosztowności, prowiant na 3 dni oraz do 15 kg bagażu. Po samobójczej śmierci Czerniakowa, prezesem Judenratu został jego zastępca, Marek Lichtenbaum. Pełnię władzy objęła policja gettowa, Żydowska Służba Porządkowa.

W tym czasie nastąpiło największe nasilenie selekcji, jaką w społeczeństwie getta wprowadzili Niemcy. Żydzi mieli sami wybierać między sobą ofiary. Początkowo przed deportacją chronił dokument, poświadczający zatrudnienie u władz lub w tzw. szopach22. Ludności pozwolono wierzyć, że wysiedleniu podlegają tylko jednostki nieprzydatne, niezdolne do pracy. Do końca miesiąca za wszelką cenę starano się więc zdobyć odpowiednie zaświadczenie. Władze rozpowszechniały nieprawdziwe informacje o rychłym końcu akcji. Pojawiały się też podrobione listy rzekomo wysiedlonych, pochodzące jakoby z okolic Białegostoku, Pińska czy Brześcia nad Bugiem. 31 lipca i początek sierpnia to dni, kiedy Żydzi często dobrowolnie zgłaszali się na Umschlagplatz. Obiecano im w zamian 3 kg chleba i 1 kg marmolady i nie rozdzielanie rodzin. Część ludności nie wierzyła jednak zapewnieniom władz i w trakcie łapanek chowała się w kryjówkach, spędzając tam często po kilka godzin w bezruchu. Niedługo potem zatrudnienie w fabrykach przestało już chronić. Coraz więcej ludzi zaczęło wierzyć, że wysiedlenie oznacza śmierć. Niemcy nie dbali już o propagandę w getcie, a jedynie o utrzymanie wszystkiego w tajemnicy przed zagranicą. 6 września rozpoczęła się ostatnia faza likwidacji. Wszyscy Żydzi mieli stawić się do godziny 10.00 w obrębie ulic Smoczej, Gęsiej, Zamenhofa, Szczęśliwej i Placu Parysowskiego. Przydzielono ponad 30 tysięcy tzw. numerków na życie, które ludność miała rozdzielić między siebie. Ta ostatnia selekcja zwana była „kotłem”. Po niej w getcie pozostało ok. 30 tysięcy osób, a kolejne tyle w ukryciu23. Akcja trwała do 21 września, dnia święta żydowskiego Jom Kipur. W jej trakcie wywieziono do Treblinki ponad 300 tysięcy ludzi. W tzw. getcie szczątkowym (Restgetto) pozostali przydatni Rzeszy pracownicy. Ich niewolnicza praca przynosiła ogromne zyski. Większości wymordowano rodziny i bliskich. Osamotnieni, bez nadziei na uwolnienie, szukali ucieczki z getta albo zaczęli organizować walkę zbrojną. W połowie października w skład rozszerzonej Żydowskiej Organizacji Bojowej (ŻOB) weszły: Bund, Haszomer Hacair, Akiba, Gordonia, Poalej Syjon-Prawica, Poalej Syjon-Lewica, Hanoar Hacyjoni i PPR, czyli wszystkie organizacje oprócz Rewizjonistów. Ci ostatni wraz z Betarem utworzyli Żydowską Organizację Wojskową (ŻOW), a od stycznia 1943 roku Żydowski Związek Wojskowy (ŻZW). Bund, który nie wszedł w skład politycznego kierownictwa ŻOB – Żydowskiego Komitetu Narodowego (ŻKN), współpracował z resztą podziemia poprzez Komisję Koordynacyjną. ŻOB nawiązał również współpracę z Armią Krajową (AK), która pomagała w szkoleniach wojskowych i dostawie broni. Po stronie aryjskiej na początku grudnia powstała Rada Pomocy Żydom „Żegota”, finansowana przez Rząd RP na Uchodźstwie i światowe organizacje żydowskie. Celem tego organu państwa podziemnego była pomoc Żydom w organizacji mieszkań i kryjówek, znajdywaniu pracy, dokumentów czy opieki medycznej.

W poniedziałek 18 stycznia 1943 roku zaczęła się druga akcja likwidacyjna, której celem było wywiezienie kolejnych 8 tysięcy osób. Początkowo mieli zgłosić się, podobnie jak poprzednio, niezatrudnieni. Jednak nikt już nie miał wątpliwości, że wywożonych czeka śmierć. Niemcy rozpoczęli więc jedną z największych łapanek. Chwytano Żydów na ulicach, deportowano pracowników Gminy, zlikwidowano szpital przy Gęsiej, zabierając chorych. W kolejnych dniach ostrej selekcji poddano szopy. Tym razem ludność stawiała zarówno bierny, jak i czynny opór. Mimo miażdżącej przewagi, Niemców atakowano za pomocą rewolwerów, butelek z benzyną i granatów. Po czterech dniach wojska wycofały się. W sumie wywieziono ok. 5 tysięcy ludzi. Dla Żydów oznaczało to koniec całkowitej bezbronności, przełamanie strachu. Po tej akcji ŻOB zorganizowała się w grupy dziesięcioosobowe, zamieszkujące wyznaczone tereny, gotowe do akcji w każdej chwili. Szkolono się do walki partyzanckiej. Gdy w nocy z niedzieli na poniedziałek 19 kwietnia getto otoczyli Niemcy, nikt nie był zaskoczony. Celem była likwidacja, na którą przewidziano 3 dni. Przewaga militarna wroga była stukrotna. Po stronie getta walczyło ok. 1100 partyzantów z ŻOB i ŻZW. W obliczu niespodziewanego oporu Żydów, akcja likwidacyjna trwała prawie miesiąc. 8 maja odkryto bunkier przy ulicy Miłej, w którym znajdował się sztab ŻOB. Zgromadzeni tam bojownicy popełnili samobójstwo, zginął też wtedy Mordechaj Anielewicz, dowódca organizacji. Dla Niemców końcem walk był dzień wysadzenia Wielkiej Synagogi, 16 maja. Trudno jednak ustalić, jak długo bronili się jeszcze ludzie przebywający w zniszczonej dzielnicy. Według raportu Jürgena Stroopa, w akcji zginęło ok. 13 tysięcy Żydów, a 49 tysięcy stracono w obozach zagłady. Do 5 sierpnia 1944 roku w ruinach getta istniała jeszcze „Gęsiówka”, obóz pracy przymusowej, w którym przebywała zarówno ludność żydowska, jak i polska.

W trakcie okupacji niemieckiej na ziemiach polskich zginęło około 3 milionów Żydów polskich, straconych w obozach i gettach. Oprócz tego łącznie około 93 tysiące walczących w Wojsku Polskim24.



komentarze

Copyright © 2008-2010 EPrace oraz autorzy prac.